sobota, 8 lutego 2014

Rozdział 3

(możesz włączyć nie musisz!!!)

Obudziły mnie krople deszczu odbijające się o okno i parapet. Znowu deszcz. Typowa pogoda dla Londynu.

Powoli zwlekłam się z łóżka i podeszłam do szafki, aby wziąć ubrania. Następnie udałam się do łazienki wziąć szybki prysznic. Musiałam się rozbudzić, gdyż za 30 minut muszę być na uczelni. Nie mogę sobie pozwolić na kolejne spóźnienie. 

Gdy już odbębniła poranną toaletę wciągnęłam na dupę jeansowe rurki, białą bokserkę, czarny żakiet, a na nogi włożyłam białe conversy do kostki. Wychodząc z łazienki zahaczyłam jeszcze o mój pokój, aby zabrać torebkę.

W kuchni przygotowałam sobie śniadanie i szybko je zjadłam. Brudne naczynia włożyłam do zmywarki. Następnie wyszłam z domu i udałam się na przystanek. Peterson prawdopodobnie jest już w szkole.

Lekcje minęły mi dość szybko. Wychodząc z klasy zaczepiła mnie Pauline, która pytała mnie czy będę z nią w domku na wycieczce szkolnej. Wolałam być z Jade, jednak ona jest w innej klasie o zupełnie innym profilu niż ja. Peterson wybrała modeling, a ja śpiew, tak samo jak Pauline. Dlatego nasza wycieczka będzie wyglądać podobnie do Camp Rock'a. Pewnie będziemy musiały jeszcze kogoś wybrać bo domki będę pięcioosobowe. 

Po lekcjach udałyśmy się z Smith do Starbucks'a na Latte oraz, żeby obgadać z kim będziemy w domku.

- To może Becky? - spytałam po raz kolejny. Pauline co chwila odrzuciła moje propozycje. Lekko zdenerwowana posłałam Polly spojrzenie pełne grozy. Ta zamiast się przestraszyć wybuchła śmiechem.
- Tak Becky może być. Ok, to jesteśmy już trzy, jeszcze dwie dziewczyny - powiedziała uradowana dziewczyna.
- Teraz twoja kolej ja pasuje.
Dziewczyna pomyślała chwilę po czym odpowiedziała.
- Proponuję te nowe.
No tak dwa tygodnie temu do naszej klasy dołączyły trzy nowe dziewczyny. Bella, Ashley i Katrine. Wydają się być miłe, jednak wszystko się okaże na wycieczce.
- Stoi. Jutro do nich podejdę i zagadam.

Porozmawiałyśmy jeszcze z 10 minut, następnie każda udała się w stronę swojego domu.

Gdy przekroczyłam próg domu znalazłam się w przedpokoju, zdjęłam z nóg trampki i odłożyłam je do szafki na buty. Nad szafką wisiał wieszak na kurtki. W rogu stał pojemnik na parasole. Cały przedpokój był koloru szarego. Dalej przechodziło się do głównego holu, którego ściany były pomalowane na jasny kolor. Po prawej stronie były drzwi za którymi znajdowała się kuchnia, zaś po lewej było przejście do salonu.

Ruszyłam do kuchni, a raczej  za zapachem, który wydobywał się z jej wnętrza. Tam zobaczyłam niecodzienny widok. Czyli Jade stojącą przy garach. Głownie to ja gotowałam, albo zamawiałyśmy chińszczyznę. Coś tu jest nie tak skoro sama próbuje coś upichcić.
- A tobie co tak wesoło? - spytałam bez owijania w bawełnę.
- No więc poznałam kogoś jakiś tydzień temu i zaprosiłam go na obiad, abyś mogła go poznać.
Gdy to powiedziała wybuchłam śmiechem.
- Hahahaha sorry, ale zachowujesz się jak jakaś matka, która chce aby jej córa poznała jej nowego chłopaka.
Jade tylko pokazała mi język i wróciła do gotowania.
- Dobra to o której on będzie?
- Powinien tu być za jakieś - popatrzyła się na zegarek na kuchence i chwilę się zastanowiła - 30 minut.
Usłyszawszy to poleciałam do pokoju się przebrać. Nie chcę jej zawieść.
Wybrałam  jeansy, T-shirt z napisem " I Love My Boyfriend "  i szarą marynarkę. Moje brązowe włosy rozpuściłam  i pozwoliłam im opaść swobodnie na łopatki.
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam je otworzyć. Nigdy bym się nie spodziewała, że to jego tam zobaczę...

                                     _______________________________

I'm so so sorry :(
Trochę mi zeszło napisanie tego, ale wcześniej jak wam napisałam miałam szlaban na internet.
No więc tak, będzie trochę zmian w całej historii, ale ogólny zarys fabuły pozostanie taki sam. Ros nie będzie chamska ( no możę czasami będzie, ale nie aż tak) mam nadzieję, że nie będziecie za to złe.
Mamy kolejny zwiastun :) zaraz go dodam :) Nie obiecuję, ale może jutro dodam kolejny rozdział :)
Jeżeli macie jakieś pytania to śmiało zadawajcie je pod tym postem. Odpowiem na wszystkie, nawet te dziwne ;)
Jeżeli są jakieś błędy to przepraszam :*
Ily <3
@LouehAngel

9 komentarzy:

  1. moze sie myle ale 3 rozdzial byl troche inny. Impreza one we trzy i pocalunki z chlopakami z 1D. Moze sie myle :) Rozdzial fenomenalny i dodawaj jutro kolejny *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak masz rację, rozdział 3 był inny. Jednak postanowiłam go usunąć, gdyż stwierdziłam iż jest on beznadziejny.

      Usuń
  2. GE-NIAL-NY!
    W końcu się go doczekałam!
    Zakochałam się w Twoim opowiadaniu już przy pierwszym zdaniu w prologu :P
    Masz talent i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały, które zawsze są lepsze od poprzednich.
    Ciekawe kogo poznała Jade, hm??
    Dodawaj szybko kolejny rozdział, bo zaraz umrę tu z ciekawości!
    Kat xx.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli jednak Ros nie będzie niegrzeczną dziewczynką? Trochę szkoda, bo to zapowiadało się być fajne. :) ale ok, to Twoja inwencja twórcza i nikt nie ma prawa w nia ingerować. :)
    Fajnie, że pojawił sie nowy rozdział i już czekam na kolejny. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Wolałam Rose w roli niegrzecznej imprezowiczki ;D

      Usuń
    2. Czasami taka będzie. Nie obiecuje, że zawsze, ale jak będzie trzeba to pokaże pazurki ;)

      Usuń
    3. Jeśli mogłabym dać Ci taką malutką radę (oczywiście nie musisz z niej korzystać jeśli nie chcesz) to jednak próbuj częściej robić z niej taką niedobrą, bo w końcu z tego co zrozumiałam z opowiadania, Niall miał z niej chyba zrobić dobrą ;)

      Usuń
    4. Ależ oczywiście! Będę starała się z niej robić bad girl jak najczęściej się tylko będzie dało. Myślę, że w każdym rozdziale będzie miała "pyskówkę"

      Usuń

KOMENTARZ=MOTYWACJA=NOWY ROZDZIAŁ
Zależy mi na waszej opinii, nawet jeżeli byłby to hejt :)